Dzisiaj opowiem troszkę o moim stylu i ogólnie z czego biorę inspiracje na moje codzienne outfity. Zapraszam!

Bardzo lubię nosić luźne, oversize'owe bluzy i swetry na co dzień. Dzięki temu jest mi wygodnie i nie mam skrępowanych ruchów.

Podobają mi się też ciężkie buty na platformie i glany, planuję kupno "a la" białych creepersów.

Od czasu do czasu noszę także spódnice, jednak podstawową ogólną moją zasadą ubierania się jest to, żeby BYŁO MI W MOICH CIUCHACH WYGODNIE. To jest najważniejsze, ponieważ co z tego, że ktoś wygląda pięknie, a potem przez długie chodzenie w szpilkach ma krzywe i bolące stopy na starość...

Jeżeli już zakładam spódnice, są one zazwyczaj rozszerzane ku dołowi, rozkloszowane. Wyglądają one mniej więcej tak:

Kolejną częścią moją garderoby są sukienki. Nie mam ich niesamowicie dużo, ale jeżeli już jakąś mam, to naprawdę udaną i dopasowaną. 

Najładniejsze outfity znalezione w internecie:

Kończę już. Tradycyjnie: mam nadzieję, że post się wam spodobał i że ktoś czyta moje "wypociny" :)
Następny post będzie recenzją sagi "Nieśmiertelni".  PAAA :3